Karpacz jest cudowny

Cudowny jest Karpacz. Dopiero po 1000 m był śnieg, ale jaki? Nigdzie takiego nie ma. Błyszczy na Równi pod Snieżką. Jest straszny w Białym Jarze. Złoty w słońcu, gdy patrzysz na jego garby spod Samotni nad Małym Stawem, za kolana gdy brniesz ścieżyną przy Domku Myśliwskim, udeptany przez turystów na trasie z Polany pod Wang do Karpacza.A słońce – najcudowniej opala w Karkonoszach (w lutym).Tu jest nastrój ciszy, spokoju i równocześnie radości i zadumy. Wiedział Gołębiowski, gdzie wybrać miejsce na kolejny hotel. A do tego jeszcze całoroczny zjazd narciarski. Nie pomylił sie. To jest to!!! A jeszcze jest Aniołowo. Tylko kupuj tam figurki z prawdziwego drewna rzeźbiarza, a nie chińskie baranki. Tylko do Karpacza.