Pozwolenia na budowę odebrało już 400 inwestorów, którzy wyłożą łącznie 700 mln zł, przede wszystkim na budowę obiektów turystycznych.
Bogdan Malinowski, burmistrz Karpacza, mówi, że procentują lata starań wszystkich kolejnych włodarzy miasta. Ale decydująca była prawdopodobnie decyzja o lokalizacji w Karpaczu kompleksu „Gołębiewski”, który właśnie powstaje.
Burmistrz Malinowski uważa, że po zakończeniu wszelkich inwestycji to właśnie Karpacz będzie najważniejszą turystyczną miejscowością na Dolnym Śląsku.
Oznak karpaczańskiego wielkiego boomu nie widać w odległych ledwie o kilka kilometrów Kowarach. Nie ma ich też w sąsiedniej Szklarskiej Porębie. A przecież odległość między Karpaczem a Kowarami to ledwie kilka kilometrów. Burmistrz Kowar Mirosław Górecki przekonuje, że w jego mieście także jest miejsce np. na budowę hoteli. Nie powstają, bo miasto do tej pory znane było jako przemysłowe, a nie turystyczne. Po upadku przemysłu ma się to jednak zmienić. Kowary mają do nadrobienia prawie półwieczne zaniedbania.
Źródło: Polskie Radio Wrocław