Górskie pogotowie dla kuracjuszy

W Świeradowie-Zdroju hotelarze wesprą pogotowie. Karetka będzie służyć turystom i mieszkańcom. Pospolite ruszenie w Świeradowie-Zdroju. Miejscowi hotelarze i właściciele pensjonatów skrzyknęli się, by pomóc w remoncie pomieszczeń dla stacji pogotowia ratunkowego.

– Pomagamy, ponieważ uważamy, że pogotowie w mieście jest potrzebne nie tylko mieszkańcom, ale i licznej rzeszy turystów – mówi Piotr Puzyński, prezes Centrum Rehabilitacji „Czerniawa-Zdrój”.
W przedsięwzięcie włączyło się kilkunastu gestorów bazy turystycznej.
– Sfinansują konieczne remonty w budynku przekazanym przez Uzdrowisko Świeradów-Czerniawa – informuje burmistrz Roland Marciniak.

Szacuje się, że remont stacji pochłonie kilkadziesiąt tysięcy złotych, a jej wyposażenie – kilkanaście tysięcy. Pogotowie podpisuje właśnie umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia, a remont pomieszczeń jest na ukończeniu. Pogotowie zacznie działać 1 kwietnia i nie jest to prima aprilis.
Decyzja o powstaniu stacji ratunkowej w kurorcie zapadła na początku roku. Przyczyniło się do tego uruchomienie kolei gondolowej na Stóg Izerski i wciąż zwiększająca się liczba turystów i kuracjuszy.

– W tym sezonie interweniowaliśmy na stoku już prawie 100 razy. Spora część poszkodowanych wymagała pomocy szpitalnej – przyznaje Robert Cygan, ratownik GOPR.
Pogotowie będzie mogło teraz znacznie szybciej dojechać do poszkodowanych. Do tej pory karetka wysyłana jest z oddalonych o około 20 km Gryfowa lub Leśnej. Zimą oznacza to nawet kilkudziesięciominutowe oczekiwanie.

– Im wcześniej zostanie udzielona pomoc, tym większe są szanse na szybszy powrót do zdrowia i pomyślną rehabilitację – podkreśla Przemysław Celej, ordynator oddziału ortopedii Łużyckiego Centrum Medycznego w Lubaniu, gdzie trafiają kontuzjowani narciarze ze Świeradowa-Zdroju.
Bój o to, by w planie województwa znalazło się więcej zespołów ratunkowych, trwa już od kilku lat.
Na razie udało się stworzyć stację w Izerach, które do tej pory były białą plamą na mapie zabezpieczenia ratunkowego regionu.

Świeradowska placówka, jako oddział Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze, będzie obsługiwać również Szklarską Porębę i Mirsk.
– Na miejscu będzie dyżurować przez całą noc lekarz z dwoma ratownikami – zapewnia Maciej Kaczmarek, dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze.

Mariusz Junik – POLSKA Gazeta Wrocławska

Dodaj komentarz