Piechowice a turystyka

Położenie i historia Piechowic

Pechowice to miasteczko liczące niespełna 7 tysięcy mieszkańców. To miejscowość o 700-letniej historii, której 40 lat temu nadane zostały prawa miejskie. Miasteczko, bo takie określenie jest jak najbardziej właściwe w odniesieniu do Piechowic, położone jest między Karpaczem a Szklarską Porębą, sięga Gór Izerskich i Karkonoszy. Jest „mekką” artystów, miejscem wiekowych tradycji szklarskich i osobliwości przyrody. Piechowice to siedziba tajemniczych miejsc, legend i opowieści o skarbach, zaginionym pociągu, a nawet – jak opowiadają co odważniejsi – o zaginionej bursztynowej komnacie.

Wycieczka do Wodospadu Szklarki

Wszędzie stąd blisko – jak nie pieszo, to rowerem, pociągiem, samochodem lub autobusem. Ale tak naprawdę, to wcale nie trzeba opuszczać Piechowic, by mieć wszystko, czego dusza i ciało zapragną, aby w pełnym komforcie odpoczywać. Miejscowość nasza to istny węzeł szlaków turystycznych i doskonała baza na wypady rowerowe.
Przez malowniczo położone osiedle Michałowice wiodą wspaniałe szlaki turystyczne, prowadzące do Śnieżnych Kotłów i Łabskiego Szczytu. Wytrwali wędrowcy, którzy wyruszą tą trasą na całodzienną wycieczkę, mogą liczyć po drodze nie tylko na niepowtarzalne piękno przyrody i krajobrazu, ale też na ochłodę w rwących górskich potokach i strumieniach oraz na gościnność schroniska Pod Łabskim Szczytem.
Mniej wytrwałym wędrowcom proponuję inne, krótsze, ale jakże urokliwe wycieczki, jak ta do Wodospadu Szklarki. Polecam rozpocząć wędrówkę z Piechowic Górnych, gdzie szlak turystyczny biegnie wzdłuż rzeki Kamiennej i rozpoczyna się iście parową alejką. Trasa do Wodospadu Szklarki jest wręcz przyjemnością, zakończoną nagrodą dla zmysłów – pięknem drugiego, co do wielkości, wodospadu Karkonoszy.
Po tych zmysłowych doznaniach i odpoczynku przy wodospadzie, nie opuszczając granic Piechowic, proponuję powrót „z przeszkodami”, czyli odbiciem zielonego szlaku prowadzącym do punktu wyjścia przez osiedle Michałowice. Szlak ten przeze mnie nazywany jest „kamiennym” lub „drogą przez mękę” i konia z wozem temu, kto zdobędzie się na odwagę i przejdzie tę trasę na bosych stopach. W centrum Michałowic można odpocząć, napawając się pięknym widokiem Karkonoszy, po czym z dziecięcą lekkością zejść z góry, szlakiem niebieskim, do centrum miasteczka. Tym mniej doświadczonym i wytrwałym proponuję jeszcze inne, równie wspaniałe wycieczki, np. do pobliskiego Jagniątkowa lub w izerską część Piechowic – wycieczkę na Bobrowe Skały.

Wyprawa do Jagniątkowa

To trasa z Piechowic Dolnych, która już od swojego początku w Cichej Dolinie jest przyprawiona szczyptą historii i dawką niesamowitą w tym miejscu przyrody. To właśnie tam ma swój początek niezwykle interesująca ścieżka edukacyjna „Cicha Dolina”, a także znajdują się tajemnicze sztolnie, kryjące również tajemnicze skarby oraz unikatowe siedliska nietoperzy. Jeżeli już pokonamy pierwszy etap tej trasy, możemy się zatrzymać na odpoczynek w „Leśnej Chatce”, czyli drewnianym pawilonie, a tam miłe zaskoczenie – można rozpalić ognisko i spożyć przyniesione i własnoręcznie upieczone kiełbaski. Ale, ale… może kiełbaski zatrzymajmy na biesiadę w drodze powrotnej i wędrujmy dalej do gościnnego ośrodka „Grzybowiec”. Po drodze można spróbować poszukać szklanych resztek z wytopu w XIV-wiecznej hucie szkła, której stanowisko jest doskonale oznakowane i opisane dzięki wspomnianej już ścieżce edukacyjnej. Po krótkiej przerwie w „Grzybowcu”, Piechowicom mówimy do widzenia – wita nas już bowiem Jagniątków, a wraz z nim Muzeum Gerharta Hauptmanna i inne atrakcje.

Bobrowe Skały

A teraz czas na izerską część Piechowic i Bobrowe Skały. I tutaj proponuję ocenić samemu, czy chcemy wędrować, zaczynając trasę przez osiedle Górzyniec czy Piastów. Obydwa są równie urokliwe, a każde z nich ma swoje atuty. Górzyniec zaprasza po drodze do wodospadu Kropelka, Piastów zaś ma do pokazania swoim gościom zabytkowy kościółek z początku XII w. Cel główny naszej wędrówki jest jednak zawsze ten sam – majestatyczne kamienne baszty z punktem widokowym na samym szczycie, czyli Bobrowe Skały. Może więc warto pójść na kompromis i rozpocząć z Górzyńca, a wrócić przez Piastów lub odwrotnie?

Trasa do uzdrowiska Cieplice-Zdrój

A teraz „as z rękawa” dla tych, którzy będąc w górach nie lubią terenów „pod górkę i z górki”, tzn. wycieczka do uzdrowiska Cieplice-Zdrój, przez osiedle Pakoszów. Płasko i równo jak na stole, po drodze zabytkowa posiadłość doprowadzona obecnie do stanu świetności i znane pakoszowskie stawy. Osobiście nie polecam traktowania tych ostatnich jako miejsca kąpielowego, chociaż chętnych do kąpieli w stawie nigdy nie brakuje. Zachęcam natomiast do odpoczynku nad brzegiem i dalszej wędrówki do centrum uzdrowiska. Tam czeka na nas piękny Park Zdrojowy i wody lecznicze, przyciąga wzrok okazały pałac rodzinny Schafftgotschów i zaprasza Muzeum Ornitologiczne.

Wszystkie wspomiane wycieczki można odbyć najtańszym środkiem lokomocji… w postaci własnych nóg lub też wybrać się na nie rowerem. Trasy wystarczy tylko odpowiednio modyfikować w zależności od swoich możliwości i rozwiązań komunikacyjnych. Rower pozwala na długie i atrakcyjne eskapady w Góry Izerskie, które wydają się do tych celów stworzone, a także w nieco bardziej odległe Góry Kaczwskie lub do Harrachova i czeskiej części Karkonoszy.

Artykuł autorstwa Anny Kalisz wydawnictwa „Karkonosze” numer 3/2007