Mieczysław Orłowicz

Mieczysław Orłowicz

Charakterystyczny ubiór: furażerka, podwinięte szerokie spodnie, okrągłe okulary; a podczas spotkań powycieczkowych na głowie brązowy fez. Szybkim kroczkiem wchodzi do wsi; pierwsze kroki do kościoła i na plebanię: odpisać dane z księgi parafialnej, potem z kluczami do kościoła i na wieżę; szybki spis zabytków, daty odlania dzwonów. „Z Bogiem!” I do następnej wioski…

  • Urodził się w Komarnie k/Lwowa 17 grudnia 1881 r., zmarł 4 października 1959 r. w Warszawie (pochowany w Alei Zasłużonych na Powązkach);
  • Z powodu częstych zmian miejsc zamieszkania rodziców, Orłowicz wychowywał się w wielu małych miasteczkach galicyjskich, przejawiając szczególne zainteresowanie historią i geografią okolic, w których aktualnie przebywał;
  • Maturę zdał w kolegium jezuickim w Chrynowie (obecnie Ukraina) w roku 1899.W czasie wakacji w „nagrodę” pojechał pod opieką ojca do Zakopanego, w Tatry, Pieniny, na Spisz i do Krynicy;
  • Pasja turystyczno-krajoznawcza, która towarzyszyła mu przez całe życie, zawładnęła nim na dobre podczas studiów prawniczych na Uniwersytecie Lwowskim oraz nauki w Akademii Handlowej we Wiedniu. Orłowicz uczęszczał także na wykłady z historii sztuki i geografii we Lwowie i Krakowie. Właśnie podczas studiów oraz podróży po Europie Zachodniej (Wiedeń, Paryż, Praga, Brno itd.) zetknął się z nowoczesną turystyką i postanowił przenieść jej najlepsze wzorce na grunt polski. Oprowadzał po Paryżu polskich turystów, zdobywał wiedzę krajoznawczą i górską. Swoją działalność rozpoczął w 1904 r. od organizowania i prowadzenia tatrzańskich wycieczek dla słuchaczy Kursów Wakacyjnych w Zakopanem;
  • W rok po uzyskaniu tytułu doktora nauk prawniczych założył w 1906 r. Akademicki Klub Turystyczny we Lwowie, drugą polską organizację turystyczną po Towarzystwie Tatrzańskim:
    – hasło członków, którzy należeli do pionierów wypraw w Karpaty Wschodnie, brzmiało: Poznaj swój kraj,
    – z wycieczek i działalności ATK Orłowicz zamieszczał artykuły w Pamiętniku Towarzystwa Tatrzańskiego, Taterniku, Ziemi, Wędrowcu,
    – członkowie AKT tak pisali o sobie: To, co zebraliśmy, własnej tylko zawdzięczamy pracy i młodzieńczemu zapałowi, bo funduszów mieliśmy jak najmniej (…); z chlubą konstatujemy, że my pierwsi w kraju zerwać mieliśmy odwagę z turystyką górską jako początkiem i końcem turystyki, a specjalnie z turystyką gimnastyczno-sportową, a skierowaliśmy ją na tory ogólnie krajoznawcze, pod względem intelektualnym nierównie donioślejsze. (Przytyk do “turystyki gimnastyczno-sportowej” to niewątpliwie polemika z Zaruskim, który jako najważniejsze uznawał zaprawianie młodzieży do wysiłku fizycznego i nie ukrywał, że to w “jedynie słusznym celu” . Intelektualizm Orłowicza i “gimnastyka” Zaruskiego dążyły jednak do tego samego: wychowania młodzieży dla dobra tej Polski, która za chwilę miała nadejść.);
  • Uratował wiele zabytkowych dzwonów, które zaborcy chcieli przetopić na potrzeby toczącej się I wojny światowej, wierny idei Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego: przez poznanie kraju do jego umiłowania… pracował nieustannie nad rozwojem polskiej turystyki, stworzył jej nowy model i organizował niezbędną administrację;
  • Wyznaczył przebieg Głównego Szlaku Beskidzkiego (GSB, wyznakowany w 1926-1928);
  • Każdą wolną chwilę spędzał na organizowanych przez siebie, często wielodniowych, wycieczkach i górskich wyprawach; w 1919 r. objął stanowisko kierownika Samodzielnego Referatu dla Spraw Turystyki w Ministerstwie Robót Publicznych w Warszawie, doprowadził do zwołania w Krakowie Pierwszego Polskiego Kongresu Turystycznego, był reformatorem statutów PTT i PTK; zorganizował Polski Komitet Igrzysk Olimpijskich; założył Państwową Komisję Ochrony Przyrody, zainicjował działanie na rzecz rozwoju Zakopanego i ochrony przyrody tatrzańskiej, doprowadził do utworzenia parków narodowych, w Tatrach i Pieninach (1934 r); w 1935 r. współtworzył Studium Turyzmu na UJ w Krakowie i doprowadził do ustanowienia GOT; w czasie okupacji ukrywał się w swoim mieszkaniu, na skutek choroby trafił do szpitala, gdzie przebywał do 1945 r.;
  • w latach 1946 – 58 – odbywał „wycieczki sierpniowe” w Sudety, na Ziemię Lubuską, Warmię, Mazury, Pomorze Zachodnie; w 1949 r. uczestniczył w powołaniu Biura Turystyki (późniejszy UKFiT); w 1950 r. wrócił na stanowisko urzędnika w referacie turystyki i kontynuował prace przedwojenne w nowych warunkach, brał udział w ustalaniu programów rozwoju turystyki; zainicjował budowę schroniska na Luboniu;
  • Napisał wiele przewodników, opisujących dziesiątki miast, regionów, krajów i pasm górskich w całej Europie, które z jednej strony zawierają niezmiernie szczegółowy i rzetelny opis faktograficzny i historyczny, z drugiej utrzymane są w bardzo żywym, osobistym stylu (o niemieckiej kawie, pierzynach i tortach, o żydowskich pasażerach pociągów, o wrogim stosunku Węgrów do Polaków na Spiżu, o konieczności uprzejmości w stosunku do Kaszubów, o stosunku z Hucułami…). Znaleźć w nich można wiele codziennych realiów dawnych czasów. Pomimo upływu kilkudziesięciu lat od ich opracowania, są dziś wydawane jako reprinty (uzupełnione) i stanowią wzór dla współczesnych autorów (Przewodnik po Galicyi, Ilustrowany przewodnik po Mazurach Pruskich i Warmii); o Orłowiczu mówiono, że był chodzącą encyklopedią turystki;
  • Ciekawsze opisy Karkonoszy: Były to góry najbardziej hałaśliwe, jakie widziałem w życiu (…) Odległość od schroniska do schroniska wynosiła na ogół nie więcej niż 1 km (…) Było ich na całej trasie bardzo dużo. Wszystkie były w rękach Niemców, schronisk czeskich nie zauważyłem w owym czasie na grzbiecie Karkonoszy wcale. Zanim doszło się do schroniska ukrytego przeważnie w lesie, dodawały ducha do dalszego marszu zachęcające turystę napisy w rodzaju – „jeszcze 10 minut do najbliższego pilznera” – jeśli działo się to po stronie austriackiej – i odwrotnie: „jeszcze 10 minut do najbliższego piwa bawarskiego” – o ile chodziło o stronę niemiecką (…) I tak idąc od schroniska do schroniska i od ławeczki do ławeczki nawet nie zauważało się przybycia do Karpacza czy Szklarskiej Poręby i tura była skończona, a 15 bomb pilznera wypitych. Wszyscy na ogół turyści śpiewali po drodze jak zarzynane woły i wśród tego ryku pijaków i chwiejnych korpusów wędrowało się całymi godzinami. W dodatku, co 100 m stała katarynka, przeważnie własność Niemców czeskich i wygrywała dla dodania ducha maszerującym turystom wiedeńskie walce i marsze, a białe myszy lub zielone papugi ciągnęły losy zakochanym parom;
  • Ciekawsze opisy Tatr: Choć o Tatrach Orłowicz pisze, jako o “najpiękniejszych górach”, to jednak superlatywy są co pewien czas tonowane. Wypomina góralom pijaństwo i to, że w dolinie Strążyskiej za szklankę mleka pobierają 20 halerzy, schronisko T.T na Hali Gąsienicowej jest “bardzo prymitywne” a to przy Pięciu Stawach “jeszcze bardziej prymitywne”, zaś woda w Smreczyńskim stawie “zgniła”. Bystra to “trawiasta kopa, przypominająca szczyty Czarnohory”. Przy opisie drogi przez Zawrat do Morskiego Oka jest komentarz: “okrzyczana z piękności droga, nie odznacza się ani tak pięknym widokami, jakie dają szczyty Orlej Perci, ani nie dostarcza wrażeń turystycznej natury, pominąwszy ostatnią partię wyjścia na Zawrat”. W dolinie Pięciu Stawów Polskich jeziora są “duże, lecz niezbyt piękne”;
  • W ciągu swojego aktywnego życia pokonał pieszo 140 tysięcy km (ponad 3 razy więcej niż długość równika). Zorganizował i prowadził niezliczoną ilość rajdów. Niektóre z nich opisał barwnie w „Moich wspomnieniach turystycznych”. Dla uczczenia jego wielkich zasług w turystyce i krajoznawstwie nadano jego imię m.in.: bieszczadzkiej przełęczy pomiędzy Smerkiem i Połoniną Wetlińską, GSS, GSB. Mieczysław Orłowicz jest także patronem szkół, domów turystycznych, ulic, Oddziałów PTTK;
  • 1902 r. i 1908 r. – przejście Karkonoszy,
  • 1946 r. – pierwsza długa wędrówka grupowa przez całe Sudety,
  • 1947 r. – przewodnictwo Komisji Nazewnictwa Sudetów PTT (wyznakowanie GSS – ok. 350 km, Świeradów Zdrój – Paczków)

Lilianna Rzepka
Literatura:
www.wikipedia.pl,
www.warszawa.ptt.org.pl,
www.wiedza.servis.pl,
www.gosciniec.pttk.pl,
www.przemysl.pttk.pl

Źródło: http://przewodniksudecki.w.interia.pl

0 odpowiedzi na “Mieczysław Orłowicz”

Dodaj komentarz