Pas startowy na Górze Szybowcowej

Spychacze i inne ciężkie maszyny wjechały dzisiaj na Górę Szybowcową. – Rozryją to piękne miejsce – obawia się mieszkaniec Zabobrza, który zadzwonił do naszej redakcji. Na szczęście nie. Trwa tam inwestycja, która ma być krokiem milowym w rozwoju tego miejsca.

– Widziałem przez lornetkę, że są tam ciężkie maszyny i zrywają nawierzchnię – powiedział nam Tadeusz Lewandowski, mieszkaniec Zabobrza. – Jeśli budują tam drogę, to pytam po co? Przecież tam są rośliny chronione, pewnie ulegną zniszczeniu.

Pana Tadeusza możemy uspokoić. To nie będzie droga, tylko pas startowy dla szybowców. – Miała być niespodzianka, ale się nie udało – powiedział Jacek Musiał, dyrektor Aeroklubu Jeleniogórskiego.

Pas będzie miał sto metrów długości i ok. 3-4 szerokości. Ma być wykonany z kostki brukowej. – Dzięki temu, szybowce będą startowały tzw. metodą grawitacyjną, bez użycia wyciągarki czy drugiego samolotu – mówi Jacek Musiał. – To milowy krok w rozwoju tego miejsca i zarazem powrót do korzeni. Przed laty odbywały się tutaj takie starty.

Jak mówi, inwestycja jest kosztowna jak na możliwości aeroklubu, jednak znalazł się rozsądny wykonawca, który pomoże w jej wykonaniu. To nie jedyna inwestycja, niedawno w hangarze północnym wymieniono stolarkę okienną. Pierwszy raz od końca II Wojny Światowej.

– Oprócz tego budujemy taras dla widzów – mówi Jacek Musiał. – To po to, by oglądający starty nie błąkali się po całej górze, tylko siedzieli w jednym miejscu i mieli piękny widok na startujące szybowce. Zadbaliśmy też o przyrodę. Wszystkie wrzosy, które były w tym miejscu, zostały wcześniej przesadzone.

– Proszę mi wierzyć, osobiście doglądam, by wszystko było jak należy – mówi Jacek Musiał. – Samochody nie zrobią wielu zniszczeń. Więcej szkody wyrządzają nam motocrossowcy oraz jeżdżący na quadach.

Pas startowy ma być gotowy jeszcze przed świętami, jednak nie wiadomo, kiedy odbędą się tam pierwsze loty. To oczywiście zależy od pogody.

www.nj24.pl

Dodaj komentarz