Strefa Schengen na Dolnym Śląsku

21 grudnia Polska wejdzie do strefy Schengen. Kto i gdzie może nas jeszcze skontrolować? Co możemy przewozić? Znikną budki i kontenery strażników. Jako pierwsze te z mostu Jana Pawła II i Staromiejskiego w Zgorzelcu. Nie będzie odpraw, więc na mecze pucharowe do Liberca kibice koszykarzy Turowa będą docierać dużo szybciej.

Latem będziemy swobodnie łowić ryby w granicznej Nysie i Odrze oraz zbierać grzyby w czeskich i niemieckich lasach. Ale wciąż musimy mieć przy sobie dokumenty i przestrzegać przepisów celnych.

Po wejściu do Schengen strażnicy graniczni mogą nas zatrzymać do kontroli w każdym miejscu w Polsce. Mundurowi ostrzegają, że będą mieli do dyspozycji nieoznakowane samochody, by skuteczniej udaremnić przemyt. O ile z otwarcia granic cieszą się mieszkańcy przygranicznych miast, to z niepokojem czekają na to inspektorzy ochrony środowiska i służby ochrony zabytków. Pierwsi obawiają się wwożenia do Polski trujących odpadów, drudzy wywożenia z kraju unikatowych przedmiotów o wartości historycznej.

Znikną przejścia graniczne z Czechami i Niemcami. Nie będzie już na nich służb mundurowych. Ale skontrolowani przez straż graniczną i lotne brygady celników możemy zostać praktycznie wszędzie
Przystąpienie Polski do traktatu z Schengen nastąpi już za niespełna miesiąc. Oznacza to, że z przejść granicznych znikną kontrole. Wyjeżdżając z Polski czy wracając do kraju, nie powita ani nie pożegna nas stuknięciem w daszek żaden pogranicznik, bo go tam już nie będzie.

Rozbiorą budki

Samo pojęcie przejście graniczne na zachodzie i południu Polski trafi do lamusa, bo ich już nie będzie. Potwierdza to Tadeusz Borkowski, dyrektor wydziału infrastruktury Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu. W krótkim czasie z granicy zniknie cała niepotrzebna zabudowa. – Nie stanie się to rzecz jasna od razu – zastrzega Borkowski. Nie będzie szlabanów, budek i wiat. Z informacji przekazanych przez stronę niemiecką wynika, że jako jedna z pierwszych ma zostać rozebrana wiata nad przejściem granicznym Jędrzychowice – Ludwigsdorf. Chodzi o względy bezpieczeństwa.

Budowla jest rozstawiona nad autostradą, a jadące tędy już bez zatrzymywania tiry wytwarzałyby silne zawirowania powietrza, które mogłyby naruszyć jej konstrukcję. Znikną także budki pograniczników z mostów Jana Pawła II i Staromiejskiego w Zgorzelcu, z mostu w Radomierzycach czy z przejścia Zawidów – Habartice. Przestanie być potrzebny także kontener przy kładce granicznej w Pieńsku. Samorządowcy chcą go przenieść bliżej centrum miasta i urządzić w nim punkt informacji turystycznej.

Bez przeszkód na grzyby, ryby i na mecze

Każdy, kto wybiera się za granicę, ma obowiązek posiadania przy sobie dokumentów potwierdzających tożsamość. Ale do Niemiec czy Czech będziemy mogli się przedostać w każdym dowolnym miejscu, podczas spacerów czy choćby grzybobrania.

Z tego ostatniego najbardziej cieszy się Krystyna Mokrzycka z Leśnej, która pamięta, jak kilka lat temu musiała zapłacić mandat za przekroczenie granicy w niedozwolonym miejscu, gdy zapędziła się na prawdziwki do Lasu Miłoszowskiego. – Czechów nie dało się przekonać, zadzwonili do naszych, a ci przewieźli mnie z powrotem przez granicę i zrobili wniosek do kolegium – wspomina.

Z przystąpienia Polski do Schengen cieszą się także wędkarze.
– Do tej pory, żeby łowić ryby w Nysie, musieliśmy za każdym razem zgłaszać to straży granicznej. Wystarczyło zmoczyć nogę w rzece i już były nieprzyjemności – mówi Bogdan Biały ze Zgorzelca. Teraz wyprawy nad Nysę nie trzeba będzie nigdzie zgłaszać. Wystarczy wziąć sprzęt i pójść na ryby. Odra i Nysa stracą status rzek granicznych i będzie z nich można swobodnie korzystać – kąpać się, pływać kajakami czy pontonami.
Wejście Polski do strefy Schengen ułatwi też życie kibicom koszykarskiego Turowa, który rozgrywa swoje mecze w czeskim Libercu.

Do tej pory samochody i autobusy z fanami musiały się zatrzymywać do kontroli w Zawidowie. Począwszy od 21 grudnia przejadą granicę bez zatrzymywania, a ich pasażerowie zaoszczędzą przez to sporo czasu.
To, że znikną przejścia graniczne, nie oznacza jednak wcale, że zniknie straż graniczna. – Zmieni się jedynie nasz sposób pracy – zastrzega kapitan Joanna Woźniak z Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej w Lubaniu.

Kontrole celne

Przepisy określające, co nam wolno, a czego nie przewieźć przez granicę, pozostają takie same, jak te, które już obowiązują od naszego wejścia do UE. Możemy mieć ze sobą nie więcej niż 800 szt. papierosów (wyjątki to Niemcy, Austria, Dania, Finlandia, Szwecja i Wielka Brytania, gdzie można wwieźć tylko 200 szt.) a także 200 cygar, 1 kg tytoniu fajkowego oraz maksymalnie 10 litrów spirytusu, 20 litrów mocnego wina (np. cherry, czy brandy), 90 litrów wina i 110 litrów piwa. – Każda większa ilość będzie uważana za przemyt i karana – przestrzega kpt. Woźniak.

Potwierdza to także Aleksandra Pokora z Dolnośląskiej Izby Celnej. Przypomina też, że choć od momentu wejścia Polski do UE w maju 2004 roku, celnicy wycofali się z przejść granicznych, to jednak nie zniknęli z pogranicza i często można ich zobaczyć przy drogach, gdy dokonują kontroli. Teraz podobnie będzie funkcjonować także straż graniczna. Już w listopadzie strażnicy rozpoczęli patrolowanie głównych szlaków komunikacyjnych. Widać ich teraz częściej w pociągach, na dworcach kolejowych, głównych drogach i na autostradach. Nawet jednak, gdy ich nie widać, nie oznacza to wcale, że ich nie ma.

Strażnicy jak tajniacy

Mundurowi coraz częściej będą patrolować rejony przygraniczne w nieoznakowanych pojazdach. Jak zapewnia kpt. Woźniak, straż graniczna została także wyposażona w odpowiednie samochody, by podejmować kontrole, a nawet pościgi na autostradach. Jakie to auta, tego kpt. Woźniak zdradzić nie chce. Teraz wszystkie patrole SG będą też miały dostęp do bazy danych Schengen (SIS). Dzięki temu już w kilka sekund będą mogły sprawdzić, czy dana osoba jest poszukiwana lub objęta zakazem wjazdu do UE.

Brak kontroli na granicach niepokoi Wojciecha Kapałczyńskiego z Dolnośląskiego Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. – To może ułatwić zadanie złodziejom, stwarzając im szansę na szybki wywóz zrabowanych dzieł sztuki za granicę. Cała nadzieja w tym, że polskie zabytki, np. kościoły, są coraz lepiej chronione, a ich gospodarze zrozumieli, że potrzebne są systemy alarmowe i wszelkie inne zabezpieczenia. Wojciech Kapałczyński chciałby także szybkiej zmiany przepisów dotyczących legalnego wywozu zabytków, bo dziś są one – jego zdaniem – nieprecyzyjne i trudne do wyegzekwowania.

Obawy przed Schengen ma także Leokadia Mazur z jeleniogórskiej delegatury Inspekcji Ochrony Środowiska. Do tej pory, dzięki współpracy inspekcji ze strażą graniczną, inspekcją transportu drogowego i policją, udawało się zawrócić lub zwyczajnie przepędzić z Polski tiry wyładowane po brzegi odpadami. Jak będzie teraz, czas pokaże.

– Musimy jeszcze lepiej współpracować ze wszystkimi służbami. Od ich sprawności i operatywności bardzo wiele zależy – mówi Leokadia Mazur i przestrzega: – Wwóz do Polski odpadów bez zezwolenia Ministerstwa Środowiska jest przestępstwem zagrożonym wysokimi karami. Grzywna nałożona na amatorów nielegalnego, śmieciowego interesu może wynosić od 50 do nawet 300 tysięcy złotych.

Zniesienia kontroli granicznej boją się także Niemcy. Dlatego w najbliższy czwartek, 22 listopada, stowarzyszenie Ideenfluß e. V. organizuje Dzień Informacji na temat bezpieczeństwa po zniesieniu kontroli na granicach.

Spotkanie na peronie

Na peronie dworca kolejowego w Goerlitz o godz. 19 rozpocznie się spotkanie informacyjno-dyskusyjne pod tytułem „Czy znają państwo Schengen?”. Przedstawiciele niemieckiej i polskiej policji, a także burmistrzowie Goerlitz i Zgorzelca, przedstawiciele Komisji Europejskiej, konsulowie z Polski i Czech będą odpowiadali na pytania publiczności. Na spotkanie zaproszeni są także mieszkańcy Zgorzelca. Wstęp wolny.

Wszystko będzie w SIS-ie

SIS: System Informacyjny Schengen to komputerowa bazą danych, do której dostęp ma policja, straż graniczna i urzędy konsularne państw członkowskich UE. Pozwala na sprawdzenie, czy osoby lub przedmioty nie są poszukiwane, niejawnie nadzorowane lub czy nie dotyczy ich zakaz wstępu.

Strefa Schengen

Państwa, w których do tej pory obowiązywały zapisy traktatu z Schengen to: Belgia, Francja, Holandia, Niemcy, Luksemburg, Hiszpania, Portugalia, Włochy, Austria, Grecja, Dania, Finlandia, Szwecja, Islandia, Norwegia.
Razem z Polską 21 grudnia 2007 do traktatu przystąpią: Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Malta, Słowacja, Słowenia i Węgry.

Do Schengen aspirują Szwajcaria i Lichtenstein (planowane przystąpienie 1 listopada 2008) oraz Cypr (2009), Bułgaria i Rumunia (2011).

Źródło: Muzyczne Radio

Dodaj komentarz