Hubertus na Łysej Górze

W dniu 10.10.2009 r. odbyła się na Łysej Górze końska impreza zorganizowana przez Alicję Dec i Joannę Rażniewską. Miłośnicy łysogórskiech koni, bywalcy stajni – dorośli i dzieci brali udział w Hubertusie. Co to jest?

(cyt.) „Hubertus – święto myśliwych, leśników i jeźdźców, organizowane na koniec sezonu, zwykle w okolicach 3 listopada w większych stadninach i stajniach. Nazwa pochodzi od świętego Huberta, patrona polowań, którego pamiątka przypada właśnie 3 listopada. W ten dzień urządzana jest gonitwa, podczas której konno ściga się tzw. lisa, jeźdźca z ogonem przypiętym do lewego ramienia. Ten, kto go zerwie, wygrywa, ma prawo wykonać rundę honorową wokół miejsca pogoni, i za rok sam ucieka jako lis.

Święto po raz pierwszy obchodzono podobno w 1444 roku. Początkowo były to wielkie polowania. Do dziś w tradycji łowieckiej dzień św. Huberta jest okazją do tzw. hubertowin, czyli polowania zbiorowego o charakterze szczególnie uroczystym, z zachowaniem historycznych wzorców i ceremoniałów (m.in. sygnałów łowieckich). Polowanie hubertowskie kończy biesiada myśliwych przy ognisku, bigosie i nalewce.
(koniec cyt. – źródło: Wikipedia).

Na Łysej Górze trudno jest zorganizować tradycyjną gonitwę za lisem. Teren jest górzysty, brak płaskich, bezpieczniejszych do wyścigów terenów. Dlatego naszego Hubertusa obchodzono nieco inaczej. Była zabawa sprawnościowo – techniczna. W pobliżu stajni ustawiono konny tor przeszkód, przeprowadzono konkurs na końskie tematy i odbył się chrzest na jeźdźca. Śmiechu było co niemiara. Nasza kamera zarejestrowała całe to sympatyczne wydarzenie. Na filmie widać ze szczegółami walkę amazonek, pokonujących zawiłości przeszkód ustawionych na maneżu. Portrety dzieci; ciekawa dla laika tradycja chrztu na jeźdźca…