Basen w Jeleniej Górze

Wprawdzie do sezonu na wodne rozrywki jeszcze bardzo daleko, mieszkańców troską napawają ruiny ośrodka rekreacji „Rakownica”, który kiedyś był najbardziej popularnym kąpieliskiem na obrzeżach Jeleniej Góry. MOS chce sprzedać ten teren. Nie ma jeszcze decyzji.

– Basen świetnie działał do początku lat 90. ubiegłego wieku aż do chwili decyzji ówczesnych władz miasta o zamknięciu ośrodka – napisał do nas Czytelnik z Jeleniej Góry. Dodaje, że to sami jeleniogórzanie Rakownicę zbudowali w 1974 roku.

Powodem decyzji samorządowców miała być brak wody w źródle zasilającym nieckę. Ale kiedy dziś odwiedza się to miejsce widać, że wody jest pod dostatkiem. – Obficie płynie pobliskim potokiem – podkreśla Internauta.

Po likwidacji losy kąpieliska były różne. Przez jakiś czas zarządzali nim harcerze. To właśnie wtedy rozebrano pobliskie zabudowania niegdyś służące za szatnie i bazę dla ratowników. Ich ruiny straszą do dziś. A skauci urządzali przy Rakownicy przez kilka sezonów letnią bazę obozową.
Mieszkańcy potraktowali to miejsce jako dzikie wysypisko śmieci.

Dziś zdewastowany ośrodek jest we władaniu Międzyszkolnego Ośrodka Sportu, który skierował do prezydenta Jeleniej Góry wniosek o sprzedaż terenu. Zdaniem Czytelnika warto cały ośrodek rewitalizować występując o wsparcie z Unii Europejskiej. – Miasto tylko mogłoby na tym zyskać – argumentuje.
Tyle mówi się o potrzebie budowy aquaparku, kosztującego fortunę, a zaniedbuje się to, co już istnieje. A przy nowoczesnych technikach można na Rakownicy stworzyć wodny ośrodek z prawdziwego zdarzenia.

Jak na razie nie ma jeszcze decyzji co do sprzedaży tego atrakcyjnie położonego terenu, na którym tylko szumiąca woda i ruiny niecek przypominają o dawnej świetności.

Źródło: jelonka.pl

Dodaj komentarz