Castorama w Jeleniej Górze

Wygląda na to, że jeden z seriali pt. niezrealizowane inwestycje wielkopowierzchniowe w Jeleniej Górze dobiegnie końca. Chodzi o Castoramę. Plac w tym tygodniu zagrodzono a na miejscu ruszyły prace.

– To aż nie do wiary, wreszcie coś się ruszyło – dziwili się przechodnie, których spotkaliśmy w okolicach skrzyżowania ul. Jana Pawła II z Grunwaldzką.
Kilka dni temu plac pod budowę sklepu ogrodzono. Jeszcze dzisiaj rano robotnicy poprawiali prowizoryczny płot. Na miejscu już pracują koparki.
– Budowa ma zakończyć się za 8 lub 9 miesięcy – potwierdził nam Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry.

Co prawda nie wyjaśniono jeszcze wszystkich formalności. Jedna z działek na których ma powstać market z materiałami budowlanymi, należy do miasta. Docelowo planowana jest zamiana tej działki na inną, którą posiada Castorama, a na której znajdują się kolektory ściekowe. – Finalizujemy tą sprawę. Na razie inwestor dzierżawi od nas tę działkę – mówi Jerzy Łużniak.

Castorama to jeden z niekończących się tematów tej kadencji władz miasta. O budowie mówi się od jej początku. W najogólniejszym skrócie, grupa radnych najpierw nie zgadzała się na lokalizację tego obiektu w tym miejscu. Proponowano różne lokalizacje, m.in. w Sobieszowie. Firma nie chciała na to przystać. Potem okazało się, że na tym terenie jest wał przeciwpowodziowy, co tylko skomplikowało sprawę uzyskania pozwolenia na budowę, bo trzeba było uzyskać stosowną opinię RZGW. Ostatecznie i to udało się pokonać. Były jeszcze spory o to, jak ma być przebudowane skrzyżowanie Jana Pawła II i Grunwaldzką. W końcu jednak Castorama uzyskała pozwolenie na budowę i rozpoczęła prace. Wszystko wskazuje na to, że jeleniogórzanie po większe zakupy nie będą musieli jeździć do Wrocławia czy Zgorzelca.

www.nj24.pl

Dodaj komentarz