Aeroklub Jeleniogórski próbuje uatrakcyjnić turystom pobyt w Kotlinie Karkonoskiej. Dwa najnowsze projekty mają przyciągnąć na Górę Szybowcową w Jeżowie Sudeckim i mieszkańców, i turystów.
Jackowi Musiałowi, dyrektorowi aeroklubu, marzyło się od dawna, by lepiej wykorzystać górę, z której roztacza się piękny widok na Jelenią Górę i Karkonosze. Na początek wprowadził w życie koalicję z Teatrem im. C. K. Norwida i doprowadził do spektaklu w hangarze na Górze Szybowcowej. – To jedyna taka scena w Polsce – mówił o nim z dumą.
Premierę ma już za sobą. W hangarze, w którym na co dzień znajdują się szybowce, publiczność mogła oglądać spektakl Teatru Pieśń Kozła z Wrocławia. Miejsce sprawdziło się znakomicie i obaj dyrektorzy – teatru i aeroklubu – snują już kolejne plany z nim związane.
Następną atrakcją aeroklubu jest nietypowy start szybowców: tzw. start grawitacyjny z Góry Szybowcowej. Polega on na tym, że maszyny rozpędzają się na specjalnej ścieżce wybudowanej na zboczu.
Zdaniem Jacka Musiała, może to okazać się dużą atrakcją dla turystów, bo podobną metodę startową wykorzystują w Polsce jedynie w ośrodku szybowcowym w Bezmiechowej, w Bieszczadach.
W aeroklubie wszyscy są przekonani, że ścieżka startowa przyciągnie do Kotliny Karkonoskiej szybowników i miłośników lotnictwa.
Ze startu ze zbocza latano na Górze Szybowcowej przed wojną. Ale wówczas szybowiec rozpędzała gumowa lina. Dzisiejsze szybowce są cięższe i o wiele łatwiej same rozpędzają się na zboczu.
Alina Gierak