Podgórskie kurorty stają do rywalizacji. Niemal każdy chce mieć wygodny deptak. Karkonoskie kurorty chcą mieć deptaki. Ruch samochodowy będzie wyprowadzony poza centra miast, na czym najbardziej skorzystają turyści i kuracjusze. Będą mogli swobodnie spacerować i wdychać świeże górskie powietrze, niezanieczyszczone spalinami.
Świeradów-Zdrój już zdobył 7 mln zł na budowę deptaka.
– Dzięki unijnym pieniądzom miasto zyska trzy nowe ulice, którymi wyprowadzimy ruch poza centrum – cieszy się Roland Marciniak, burmistrz Świeradowa-Zdroju.
Teraz przez środek miasta biegnie droga, którą przejeżdża 6 tysięcy samochodów dziennie. Aby nieco ograniczyć ten wielki ruch, kilka lat temu wprowadzono jednokierunkowy przejazd przez centrum. To jednak nie wystarczyło, więc Zdrojowa zostanie odcięta od aut.
Trudniejszy problem ma Karpacz, bowiem przez miasto pod Śnieżką przebiega jedna główna droga. Radni właśnie podjęli uchwałę, że miasto będzie budowało deptak. Wcześniej jednak musi wybudować obwodnicę, która wyprowadzi ruch samochodowy z centrum. Władze zabiegają o to od kilku lat.
– Potrzebujemy na ten cel 20 mln zł. Bez pomocy Unii Europejskiej się nie obejdzie – mówi wiceburmistrz Ryszard Rzepczyński.
Droga biegnie prawie cały czas pod górę, więc trudno po niej spacerować. Znaleziono jednak ponadpółkilometrowy fragment o mniejszym nachyleniu – tak aby również starsze osoby bez problemu sobie poradziły.
O deptaku z prawdziwego zdarzenia marzy również Kudowa-Zdrój, w której jest jedynie aleja spacerowa w parku.
– Planujemy zamienić w deptak ulicę Moniuszki. Choć nie będzie to długi odcinek, bo ok. 100-metrowy, to turyści będą zadowoleni – przekonuje Aneta Potoczna z urzędu miasta.
Na razie jedyny na Dolnym Śląsku – poza Wrocławiem – turystyczny deptak z prawdziwego zdarzenia jest tylko w Polanicy-Zdroju.
Półkilometrowy odcinek łączy część uzdrowiskową z centrum miasta. Pośrodku deptaka płynie Bystrzyca Dusznicka, w której turyści i kuracjusze mogą moczyć nogi. Taka atrakcja pozostaje jedynie marzeniem innych kurortów.
– Tylko raz rzeka zrobiła nam psikusa. W czasie powodzi sprzed 12 lat zalała całą okolicę – wspomina Dariusz Kupiec, wiceburmistrz miasta. Deptak został odbudowany, jednak sporym kosztem.
– Do dziś spłacamy kredyt zaciągnięty na ten cel – dodaje Kupiec. I zapewnia, że tegoroczne opady nie wyrządziły żadnych szkód.
– Deptak z pewnością czyni bardziej atrakcyjną każdą miejscowość. Spacerujący turyści czują się tam bezpiecznie z dala od ruchu samochodowego – mówi Arkadiusz Dołęga z Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej. I wskazuje na Karpacz, gdzie turysta wędruje wąskim chodnikiem przez całe miasto. – Musi mieć oczy dookoła głowy, aby przy przechodzeniu na drugą stronę jezdni nie zostać potrąconym przez samochód – dodaje Dołęga.
Najwięcej deptaków na Dolnym Śląsku jest we Wrocławiu.
W ścisłym centrum jest ich kilka. Od ponad 10 lat taki charakter ma Rynek (20 lat temu był tu CPN). Od tego czasu dla pieszych przeznaczono 300-metrową ulicę Oławską, 400-metrowy fragment Świdnickiej i 800-metrowy odcinek ulicy Szewskiej. Wszystkie łączą się z Rynkiem. Pomysł najwyraźniej chwycił. Wszystkie te ulice są przez cały dzień pełne ludzi. Dlatego urzędnicy chcą przeznaczyć na deptaki kolejne trakty, choćby ulicę Szczytnicką, prowadzącą do Ostrowa Tumskiego czy sąsiadujący z Rynkiem pl. Solny. Inne duże miasta mają po jednej ulicy zamienionej na deptak. W Jeleniej Górze jest to ul. 1 Maja, w Legnicy – ul. Najświętszej Marii Panny, a w Lubinie – aleja Pod Platanami.
Mariusz Junik – POLSKA Gazeta Wrocławska
Z serwisu Karpaczanie.pl : Co Wy sądzicie o deptaku w Karpaczu?
Przypomnę tylko w jaki sposób ma powstać: obwodnica ścisłego centrum (mniej więcej od kościołów do "Mieszka") ma mieć wlot na wysokości nowego przedszkola, a wylot – nieco powyżej Mieszka. Jej budowa wymaga przedarcia się pod stokiem Kolorowa. Prawdopodobnie wg nowych przepisów droga ta będzie musiała być osłonięta ekranami akustycznymi. Projekt jest już gotowy, aktualnie zbierane są środki na jego realizację.
Nie wiem czy gotowy jest projekt deptaka. Według koncepcji ma on się zaczynać na wysokości skrzyżowania Konstytucji 3. Maja i Kopernika (Parkowej), a kończyć przy Mieszku.