Pałac w Radomierzycach – to tutaj odnajdywały niegdyś schronienie panny, które chciały uciec przed światem. I wówczas i dziś na otoczoną fosą wyspę można dostać się przez kamienny most z trzema łukami i barokową bramę. Pałac usytuowany jest w południowej części wyspy otoczonej fosą zasilaną wodą z rzeki Witki. Jest to trzykondygnacyjna budowla założona na planie litery C, flankowana dwoma bocznymi skrzydłami. Główną fasadę zwieńcza tympanon. Zwraca uwagę charakterystyczna dla baroku bogato zdobiona fasada pałacu, co świadczy o niezwykłym kunszcie jego twórców.
Do wnętrza wchodzi się przez okazały portal. Budowa pałacu trwała latami. Zapoczątkowano ją w 1708 roku zakończono prawie 40-ści lat później. Podstawowe założenie wraz z ogrodem było gotowe wcześniej, ale latami trwała praca nad wystrojem pałacowych wnętrz, w tym przede wszystkim nad posągami i rzeźbami. Uczestniczyło w niej wielu artystów i rzemieślników. Fundatorem pałacu był Joachim Zygmunt von Ziegler – Klipphausen – uważany za najsławniejszego z dziedziców Radomierzyc. Von Ziegler nie był żonaty. Już za życia postanowił cały swój majątek przekazać dobroczynnej fundacji, stąd pomysł stworzenia świeckiego zakładu dla panien, nazwanego Joachimstein.
Chętnie wstępowały doń kobiety, które chciały wycofać się z życia towarzyskiego. Były jednak pewne ograniczenia. Po pierwsze wiek – panny – te mogły mieć nie mniej jak 16-ście i nie więcej niż 35-ęć lat. Po drugie pochodzenie – to musiały być szlachcianki, a najlepiej arystokratki. Każda mogła na własną prośbę opuścić mury pałacu i wyjść za mąż, ale to podobno zdarzało się rzadko. Joachim von Ziegler znany był ze skłonności do mistycyzmu. Jego szczególne podejście do kwestii upływającego czasu znalazło swoje odzwierciedlenie w architekturze pałacu. Został on bowiem zaopatrzony w 12 kominów jako symbol 12-stu miesięcy w roku, 52-wie pary drzwi symbolizujących ilość tygodni w roku oraz w 365 okien jako odniesienia do liczby dni w roku. „Pałac na wodzie” – jak powszechnie się o nim mówi odzyskał swój dawny blask dopiero po tym, jak pod koniec lat dziewięćdziesiątych minionego wieku trafił w prywatne ręce.
Na gruntowny remont czeka jeszcze wnętrze pałacu. Natomiast można go już podziwiać z zewnątrz. Powstające tutaj Centrum Hotelowo – Konferencyjne będzie zapleczem do spotkań i konferencji dla gości z Polski i zza granicy. Do pałacu najłatwiej dojechać kierując się ze Zgorzelca na Bogatynię. Nowowyremontowana trasa to komfort dla podróżujących.
Zjazdu do Radomierzyc należy wypatrywać po prawej stronie.