Dzieci wolą być świętymi niż kościotrupami. W Ząbkowicach strachy nie będą prosić o cukierki. Młodzi wezmą udział w Plejadzie Świętych.
Dzieci ze Zwróconej koło Ząbkowic Śląskich przekonują, że każdy może być świętym. W piątek nie będą przebierać się za strachy, czarownice i zombi. Nie zamierzają chodzić od domu do domu i prosić o słodycze. Organizują za to „Plejadę Świętych – Wielkie Imieniny”.
Uroczystość wymyślił miejscowy proboszcz. W ubiegłym roku brały w nim udział tylko dzieci z niewielkiej szkoły w Zwróconej. Tym razem odbędzie się w Ząbkowicach Śl. Zabawa tak się spodobała, że udział zapowiedziało blisko 50 małych świętych z całego powiatu. Udział w uroczystości weźmie ks. biskup Adam Bałabuch. Honorowym patronatem objął też zabawę Rzecznik Praw Dziecka.
– Chciałem zaproponować dzieciom coś, co zastąpi amerykański zwyczaj Halloween, w kulturze masowej kojarzący się ze strachem i ocierający się o okultyzm – mówi ks. Krzysztof Ziobrowski, proboszcz parafii w Zwróconej.
Dlatego dzieci, zamiast za strachy, przebierają się za świętych. Przy okazji poznają ich życie.
– Mają przy tym mnóstwo zabawy. A w szykowanie strojów angażują się całe rodziny – mówi Joanna Tofel, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Zwróconej, która pomaga organizować święto.
Uczniowie bardzo sumiennie przygotowali się do Plejady. Śmieją się, że mają już wprawę w byciu świętymi.
– Na przykład na lekcjach jesteśmy grzeczni i pomagamy w domu – wylicza mała Ola. Dziewczynka jest św. Jadwigą.
Jej koleżanka Klaudia to Matka Teresa. Przemek – św. Mikołaj z Tolentino – dokładnie przygotował historię życia świętego.
– Trochę się stresuję przed tym piątkiem, żeby wszystko dobrze wypadło – przyznaje chłopczyk.
W Plejadzie Świętych, oprócz samych bohaterów, ma wziąć udział kilkaset osób. Dzieci będą oceniane przez jury.
– Dlatego mają małą tremę, ale wierzymy, że dadzą sobie radę – mówi dyrektorka szkoły.
Pierwszy raz w uroczystości udział weźmie ks. biskup Adam Bałabuch. Przyznaje, że pod taką inicjatywą podpisuje się obiema rękami.
– To pomysł wart powielania – mówi. – Przebieranie się za śmierć, straszenie nawzajem zahacza o okultyzm.
Według biskupa zabawa w duchy czy wręcz ich przywoływanie mogą być niebezpieczne.
– Potem ręce pełne pracy ma egzorcysta – ostrzega ks. biskup Bałabuch.
Kościół od lat krytykuje Halloween w związku z jego pogańską genezą. Wywodzi się ono z celtyckiego obyczaju – ludzie przebierali się w kostiumy i odprowadzali zmory poza miasto. Dziś w Halloween za strachy przebierają najmłodsi. Zwyczaj stał się też popularnym motywem horrorów.
Święci dzieciom
Wielu świętych pomagało dzieciom:
- św. Mikołaj – biskup, postać zapewne najlepiej kojarzona przez dzieci. Zasłynął z tego, że pomagał biednym,
- św. Jan Bosko – znany jako wychowawca młodzieży, który ma być przyjacielem wychowanków, a nie osobą od wymierzania kar,
- bł. Marcelina Darowska – zakładała szkoły i pensjonaty żeńskie,
- św. Stanisław Kostka – patron polskich dzieci.
Sylwia Królikowska – POLSKA Gazeta Wrocławska
www.naszemiasto.pl