Rozkręca się sezon narciarski w Karkonoszach. Miłośnicy szusowania mogą być spokojni o swoje bezpieczeństwo – porządku na stokach pilnują policjanci poruszający się na nartach i na snowboardzie.
– Funkcjonariuszy będzie można spotkać w Karpaczu, Szklarskiej Porębie czy na Łysej Górze w Dziwiszowie – informuje nadkomisarz Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. – Do akcji „bezpieczne stoki” zgłosiło się 20 funkcjonariuszy.
Jeszcze w grudniu odbyli oni przeszkolenie z udzielania pierwszej pomocy. To dlatego, że policjanci na nartach często pierwsi docierają do poszkodowanych. Zajęcia prowadził Robert Pietryszyn – ratownik jeleniogórskiego pogotowia.
To nie jedyne zadanie policjantów na stokach. – Zwracają baczną uwagę na sprzęt, który często narciarze pozostawiają bez opieki, zwracają uwagę na zachowanie narciarzy na stoku oraz w kolejkach do wyciągu, legitymują tych podejrzanie zachowujących się – wymienia nadkom. Bagrowska. – Pilnują tez, by narciarze nie zjeżdżali z wyznaczonych tras.
Policjanci będą też karać za wykroczenia. Przykład? Niedawno jeden z Niemców otrzymał mandat w wysokości 200 złotych za to, że zniszczył kosodrzewinę. Było to na Kopie w Karpaczu.
Policyjne patrole na nartach to nie nowość, w Karpaczu funkcjonują już od czterech lat. Od dwóch lat jeżdżą też na stokach w innych miejscowościach. Jak informuje Edyta Bagrowska, efekty są bardzo dobre. – Przed wprowadzeniem patroli w sezonie zimowym mieliśmy kilkanaście zgłoszeń włamań i kradzieży na stokach – mówi. – W ostatnich latach zdarzało się to incydentalnie.
www.nj24.pl