Warto sięgnąć po kolejne, już 39. wydanie Rocznika Jeleniogórskiego. Niskonakładowa publikacja niesie wiele ciekawych informacji.
Jeleniogórzanie po raz pierwszy doczekali się próby zarysowania dziejów najmłodszej dzielnicy mieszkaniowej stolicy Karkonoszy – Zabobrza. A to za sprawą Jerzego Gruszki, historyka i nauczyciela ZSO nr 1, który w artykule o jubileuszu Jeleniogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, pisze także o tym, jak powstawało blokowisko za Bobrem.
– To także część historii naszego miasta, o której mało kto wie. Sam musiałem się nieźle naszukać, aby dowiedzieć się, kto projektował bloki i cały układ urbanistyczny osiedla Zabobrze – powiedział nam autor.
To nie jedyna pozycja w periodyku, która traktuje ściśle o Jeleniej Górze. Ivo Łaborewicz, szef lokalnego oddziału Archiwum Państwowego, odsłania kulisy historii nieistniejących już kamieniczek przy ulicy Jasnej i Grodzkiej.
Z kolei Romuald Witczak naświetla problematykę „wypędzania” Niemców z Ziem Odzyskanych w latach 1945 – 1947.
Obowiązkową lekturą, zwłaszcza dla miłośników Teatru Jeleniogórskiego, jest tekst Henryka Szoki ze wstępem Aliny Obidniak nawiązujący do czasów świetności placówki. Współczesny widz dowie się, że za czasów wspomnianej pani Aliny teatr odbył kilkanaście tournees w Europie i na świecie. Trafił, między innymi, do Kolumbii!
Pozostaje życzyć, aby podobne dzieło po latach powstało w nawiązaniu do obecnego dyrektorowania w najbardziej reprezentacyjnej dla Jeleniej Góry placówce kulturalnej.
Te i inne – równie ciekawe – tematy w XXXIX Roczniku Jeleniogórskim. Warto przeczytać.
jelonka.com