Mieszkania na wynajem, hotel, kawiarnie, deptak i boiska chce wybudować w Karpaczu firma, którą kontroluje Jerry Novikovsky z Wiednia. Zapowiada, że jest gotów wydać na ten cel 150-200 milionów złotych. Wielu mieszkańców nie chce tej inwestycji. – Nie przeinwestujmy Karpacza! – mówią.
Zespół hotelowo-rekreacyjny planowany jest na łące (gruncie rolnym piątej klasy) pomiędzy ulicami Skalną, Staszica i Obrońców Pokoju. Teren należy do firmy Artemis. Jej prezesem jest pan Novikovsky.
Działka ma około 5 hektarów powierzchni. Artemis chce zabudować ponad jedną trzecią terenu. Większość zabudowy mają zająć mieszkania na wynajem i hotel na 250 miejsc. W planie są także kawiarnie, sklepy oraz miejsce pod usługi, które w koncepcji ośrodka określono jako „konferencyjno-szkoleniowo-rekreacyjne”. Standard ma być wysoki.
Inwestor i jego współpracownicy twierdzą, że mają nie tylko doświadczenie w takich przedsięwzięciach, ale i pieniądze. Zapowiadają, że ośrodek w Karpaczu wybudują z własnych środków, bez zaciągania kredytów. – Koszty oceniamy na 150-200 milionów złotych – powiedział Jerry Novikovsky.
Jego plany zaprezentowane zostały na spotkaniu z mieszkańcami Karpacza, głównie osiedla Skalne. – Przecież według planu to zwykłe bloki! – mówili ludzie.
– Nasze budynki mają mieć maksymalnie cztery kondygnacje – odpowiadał Bogumił Kuś, dyrektor Artemisu.
Cały artykuł w „Nowinach Jeleniogórskich” nr 43/2008
Autor: Leszek Kosiorowski
www.nj24.pl