Wojanów: pałace, ogrody, lasy i góry

Dawniej była to wieś rolnicza, dziś jej położenie i zabytki przyciągają turystów. Przed wiekami neogotycki pałac w Wojanowie należał do córki króla Prus. Teraz jest tu jest hotel.

Wojanów w gminie Mysłakowice to wieś leżąca na prawym brzegu Bobru. Należy do najstarszych miejscowości w Kotlinie Jeleniogórskiej. Powstała w II połowie XIII wieku. Wieś ciągnie się na długości ok. 2 km. Niegdyś była to typowa miejscowość rolnicza. Działało tu duże Państwowe Gospodarstwo Rolne, były mniejsze gospodarstwa rolników indywidualnych.

Dziś większość mieszkańców nie pracuje już w rolnictwie. Mieszkają w Wojanowie, ale pracują w Jeleniej Górze i innych okolicznych miejscowościach. We wsi znajduje się kościół katolicki i dobrze zaopatrzony sklep. Nie ma tu jednak szkoły, więc uczniowie z Wojanowa dojeżdżają do Łomnicy.

Wojanów przez wiele lat był połączony z sąsiednim Bobrowem. Jednak mieszkańcy postanowili się rozdzielić i obecnie są to oddzielne wsie.

Miejscowość stanowi bardzo dobry punkt do wypraw w pobliskie Rudawy Janowickie. Można tu też zacząć zwiedzanie pałaców i dworów Kotliny Jeleniogórskiej. Tutejszy, pięknie odrestaurowany pałac, jest jednym z najciekawszych obiektów na tej trasie.

Przed wiekami neogotycki pałac w Wojanowie należał do córki króla Prus, w czasach PRL stopniowo popadał w ruinę. Mieścił się w nim ośrodek kolonijny. Służył też pobliskiemu PGR-owi. To były najtrudniejsze czasy dla tego zabytku. Dzieła zniszczenia dokonał pożar w 2002 roku. Wydawało się, że nic już nie uratuje pałacu i zamieni się on w stertę gruzu. Tym bardziej że jego właścicielowi, firmie z włoskim kapitałem, zabrakło pieniędzy na remont.

Obiekt sprzedano. Nowy właściciel postanowił urządzić w nim hotel i centrum konferencyjne. Udało się to w pełni. Po dwóch latach rezydencja wygląda już jak w czasach świetności, gdy była siedzibą królewskiego rodu.

Oni tu mieszkają

  • Marian Ciuła – W Wojanowie mieszkam od ponad 40 lat. Najbardziej cenię sobie tutejsze powietrze, widoki z okna np. na Śnieżkę, bliskość gór. Korzystam z tego pięknego położenia Wojanowa, często chodzę na spacery lub na grzyby do lasu. Możemy być też dumni z pięknego pałacu.
  • Paweł Kołacz – Mieszkam tu od urodzenia, czyli 17 lat. To według mnie bardzo sympatyczna miejscowość. Blisko stąd do Jeleniej Góry, a jednocześnie jest bardzo spokojnie. W pobliżu mamy kąpielisko na żwirowni, chętnie chodzę tam latem. Według mnie trzeba byłoby poprawić nawierzchnię bocznych dróg.
  • Genowefa Cichocka – W Wojanowie mieszkam od 1951 roku. Kiedyś żyło się tu trudniej, ale od kilkudziesięciu lat jest bardzo dobrze. Pogłębili rzekę, więc nie grożą nam powodzie. Mamy piękną, wyremontowaną drogę przez miejscowość. Kocham tutejsze lasy, latem i jesienią chodzę tam na grzyby.

Blaski i cienie Wojanowa

  • + Mieszkańcy cenią sobie szczególnie piękne położenie Wojanowa. Miejscowość otaczają lasy i góry. Blisko stąd do szlaków rowerowych i pieszych.
  • + Niewielki Wojanów ma krytą pływalnię. Mieszkańcy korzystają z basenu wybudowanego w zabudowaniach gospodarczych pałacu.
  • – Przepływająca przez wieś rzeka Bóbr podczas wiosennych roztopów daje znać o sobie. W ostatnich latach nie było tu większych powodzi, ale w tym roku na początku marca istniało zagrożenie, że woda wystąpi z brzegów i zaleje pałac. Szczęśliwie udało się rozbić lodowy zator spiętrzający wodę.

Polska Gazeta Wrocławska Rafał Święcki

Dodaj komentarz