Znika spodek na Śnieżce

Rozpoczęła się rozbiórka zniszczonego dysku obserwatorium meteorologicznego na szczycie Śnieżki.
Właściciel obiektu – Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – zlecił prace wyspecjalizowanej firmie.

Na szczycie panują wprawdzie jeszcze zimowe warunki, ale poprawa pogody umożliwia demontaż konstrukcji.
Jeśli dobra pogoda się utrzyma, prace zakończą się do 15 maja. Budowlańcy mają też zabezpieczyć dwa ocalałe dyski przed dalszymi zniszczeniami.

Decyzję o rozbiórce wydał powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Jeleniej Górze po katastrofie budowlanej, do której doszło dwa tygodnie temu.
– Zadecydowaliśmy, że konstrukcja całego górnego dysku ma zostać rozebrana, bo nie da się jej naprawić – tłumaczy inspektor Jacek Radwan.

Eksperci po zakończeniu prac rozbiórkowych zbadają ponownie elementy rozebranego dysku. Na tej podstawie wydadzą opinię o przyczynach katastrofy. Teraz przypuszczają, że powodem zawalenia się części budynku mogło być nadmierne obciążenie śniegiem i ekstremalne wiatry.

Katastrofą na Śnieżce interesuje się też prokuratura.
– Chcemy ustalić, czy część budynku zawaliła się z powodu złych warunków atmosferycznych, czy doszło do zaniedbań pracowników, czy też mamy do czynienia z błędem ludzkim – mówi prokurator Violetta Niziołek.

W tej chwili budynek obserwatorium na Śnieżce jest częściowo zamknięty. Nie pracuje restauracja w dolnym dysku, a meteorolodzy prowadzą obserwacje z dysku środkowego. Dla turystów szczyt jest na razie niedostępny. Prowadzący tam szlak został zamknięty.

IMGW planuje odbudowę obserwatorium. Przygotowywana jest ekspertyza stanu technicznego wszystkich dysków, bo nie wiadomo, czy trzeba będzie odbudowywać tylko górny dysk, czy także wykonać jakieś prace przy dyskach środkowym i dolnym.

Rafał Święcki – POLSKA Gazeta Wrocławska

www.naszemiasto.pl

Dodaj komentarz