Dolnośląskie dworce

Dolnośląskie dworce przestaną w końcu straszyć. Stacje kolejowe zmieniają swoje przeznaczenie. Zamiast biletów turyści kupują ciuchy i węgiel.
Ponad dwa miliony złotych zapłaciła polska spółka za budynek dworca kolejowego w Lubawce. W ciągu czterech lat inwestor ma go zamienić na pięciogwiazdkowy hotel. Skala inwestycja utrzymywana jest w tajemnicy.

– Udało się sprzedać obiekt dopiero po dwóch latach od przejęcia go od PKP – wyjaśnia burmistrz Tomasz Kulon.

Po wrocławskim, dworzec w Lubawce jest największy na Dolnym Śląsku. Zajmuje 6 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. Przed wojną przejeżdżały tędy pociągi łączące Dolny Śląsk z południem Europy. Od kilkunastu lat obiekt popada w coraz większą ruinę. Do niedawna mieszkało tam 9 rodzin.

– Kilka dostało już nowe lokum, a pozostałe przeprowadzą się do innych mieszkań w ciągu roku – zapewnia burmistrz Kulon.

Dzięki inwestycji miasto zyska miejsca noclegowe dla turystów, którzy wkrótce będą tędy przejeżdżać nową trasą S3, która ma prowadzić ze Szczecina do przejścia granicznego z Czechami w Lubawce. Optymistyczne plany mówią o wybudowaniu tej drogi do 2012 roku ze względu na piłkarskie mistrzostwa Europy rozgrywane we Wrocławiu.

– Duży hotel w Lubawce? To pewna plajta, bo na remont dworca trzeba wydać grube miliony i stąd jest wszędzie daleko – dziwi się Jerzy Kurecki, mieszkaniec Lubawki.
Według niego, turyści nie będą chcieli tu spać, bowiem za oknami hałasować będą pociągi. Linia kolejowa jest bowiem nadal czynna.

Inwestorzy przejmujący dworce są jednak przekonani, że im się to opłaci. W Zgorzelcu prywatna firma w miejscu dworca chce wybudować centrum handlowe.
– Obiekt zostanie zburzony i powstanie zupełnie nowy budynek – informuje burmistrz Rafał Gronicz.

W Wałbrzychu władze miasta po przejęciu dworca chcą, aby powstało w nim centrum wypadowe dla turystów. Tu mogliby m.in. wypić kawę, wybrać trasę wycieczki, wysłać mejla i zostawić auto na bezpiecznym parkingu.

Dworzec Główny we Wrocławiu doczeka się gruntownej przebudowy i ma się zmienić w wielką galerię handlową. Będzie też podziemny parking i czyste perony z trawą rosnącą między torami.

Stacja czynna będzie tylko w ciągu dnia, by nie nocowali tu bezdomni. Pasażerowie zostaną odprawieni w mniejszym budynku. Przebudowa potrwa do 2012 roku i pochłonie ponad 100 milionów złotych.

Tymczasem w mniejszych miastach dworce powoli zamieniają się w małe centra handlowe. Powstają tam sklepy, hurtownie i punkty usługowe. I tak na dworcu w Kamiennej Górze można kupić okna i drzwi. Sklep na stacji w Piechowicach oferuje meble, w Jeleniej Górze – ciuchy i węgiel.

Ratujmy dolnośląskie dworce!

Jeszcze do końca września czekamy na Państwa sygnały o zaniedbanych dworcach w regionie. Pełną listę przekażemy później ministrowi infrastruktury. Czekamy na informacje i zdjęcia.

Można je wysyłać na adres: miejski@gazeta.wroc.pl.

Czekamy też na telefony: 071-374–81-45 lub 071-374-82-06.

Mariusz Junik – POLSKA Gazeta Wrocławska
www.naszemiasto.pl

Dodaj komentarz