Górskie szlaki są oblodzone

Turyści, którzy wybierają się w Karkonosze, powinni być ostrożni. Warunki w górach są trudne.
– Szlaki są miejscami oblodzone – ostrzega Krzysztof Czarnecki, dyżurny Karkonoskiej Grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Goprowcy podkreślają, że pod śniegiem może kryć się lód, a wtedy o nieszczęście nietrudno. Łatwo się poślizgnąć i złamać nogę czy rękę. Zanim więc wyjdziemy w góry, powinniśmy się zapoznać z pogodą i odpowiednio się ubrać. Najlepiej wziąć też coś ciepłego do picia.

W górach ogłoszono drugi (z pięciu) stopień zagrożenia lawinowego. Dlatego nie wszystkie szlaki są czynne.
Na czas zimy Karkonoski Park Narodowy zamknął kilka turystycznych traktów górskich. Powodem jest zagrożenie dla wędrujących. Dlatego ci, którzy wybierają się w góry, powinni być ostrożni i nie łamać obowiązujących zakazów.

Zamknięte zostały między innymi odcinki szlaków: czerwonego, który prowadzi przez Kocioł Łomniczki od schroniska Nad Łomniczką do Domu Śląskiego; niebieskiego, biegnący zboczem Śnieżki, oraz fragment czarnego od tzw. Kaczych Dołków do schroniska Śląski Dom. Do schroniska można dojść Ratajową Drogą.

Ale to nie wszystkie ograniczenia. O tej porze roku niebezpiecznie jest także na odcinku szlaku zielonego przez Śnieżne Kotły od skrzyżowania szlaków nad schroniskiem Pod Łabskim Szczytem do rozdroża Pod Wielkim Szyszakiem.

Polska Gazeta Wrocławska

Dodaj komentarz