Karkonoski Park Narodowy może być powiększony

Przyrodnicy chcą powiększyć Karkonoski Park Narodowego. Dyrekcja parku narodowego chciałaby powiększyć jego obszar ze względu na cenne przyrodnicze walory lasów pomiędzy Jagniątkowem, zamkiem Chojnik, Zachełmiem i Przesieką. Ich zdaniem, szczególnej ochrony wymaga też górna część Sowiej Doliny powyżej Karpacza. Oba te rejony obecnie znajdują się w otulinie Karkonoskiego Parku Narodowego i w sumie zajmują ok. 600 hektarów.

Rejon Chojnika to cenny las z ostojami puchacza i bielika. Zaś Sowia Dolina to sztolnie, ostoja nietoperzy oraz ciekawy rejon pod względem geologicznym. Staramy się o wpisanie KPN na popieraną przez UNESCO światową listę geoparków, więc zależy nam na tym obszarze – tłumaczy Andrzej Raj, dyrektor KPN.

Pod Chojnikiem dyrekcja chciałaby też budować swą nową siedzibę, połączoną z ośrodkiem edukacyjnym. Obecnie zajmowany budynek jest już za ciasny dla parkowej administracji.
Przyrodnicy kończą właśnie przygotowywanie dokumentacji koniecznej do zmiany granic parku. Dokładnie określają, co i w jaki sposób należy chronić. Opinię w sprawie poszerzenia muszą wydać Lasy Państwowe, obecny zarządca tych gruntów, oraz gminy: Jelenia Góra, Podgórzyn i Karpacz.
Trudno przewidzieć, jak zachowają się rady gmin, bo dotychczasowa współpraca samorządów (np. Szklarskiej Poręby, gdzie chcą budować nowe wyciągi narciarskie) z przyrodnikami nie należała do najłatwiejszych.

– Nie wiemy, jakie ograniczenia będą wynikały z włączenia tych terenów do parku narodowego, bo nikt jeszcze z nami na ten temat nie rozmawiał – mówi Anna Latto, wójt gminy Podgórzyn.

Andrzej Raj zapewnia, że zmieni się jedynie zarządca. Zamiast Lasów Państwowych zostanie nim KPN. Ograniczenia pozostaną te same, bo już narzucają je wymogi programu Natura 2000 i przepisy chroniące przyrodę.

Hubert Papaj, przewodniczący rady miejskiej w Jeleniej Górze, osobiście nie ma nic przeciwko poszerzeniu parku w okolicach Chojnika.

– Ważne jedynie, by nie tworzyć z tego obszaru zamkniętej enklawy. Zależy nam na rozwoju turystyki w tym rejonie – tłumaczy.

Dyrekcja parku gwarantuje, że tak się nie stanie i obecnie istniejące tam szlaki zostaną zachowane.

Trudniej będzie przekonać radnych w Karpaczu. Na razie nie ma planów budowy wyciągów w Sowiej Dolinie, ale kiedyś były i może znowu się pojawią. Ostateczną decyzję w sprawie powiększenia KPN podejmie Rada Ministrów.

600 ha to powierzchnia, o którą przyrodnicy chcą powiększyć KPN

Park obecnie

Powierzchnia parku wynosi 5575 ha. Największą część KPN zajmują lasy – 3828 ha – objęte częściową ochroną. Tereny położone powyżej górnej granicy lasu (1717 ha) objęto ochroną ścisłą. W skład parku wchodzą również dwie enklawy góra Chojnik oraz wodospad Szklarki.

Rafał Święcki – POLSKA Gazeta Wrocławska
www.naszemiasto.pl

Dodaj komentarz