Kolej Izerska powstanie?

Mieszkańcy Szklarskiej Poręby sami porządkują tory, by wróciły na nie pociągi. Prawie 30 osób wycina krzewy oraz chaszcze, którymi zarosły tory ze Szklarskiej Poręby do Jakuszyc. Chcą, by już w przyszłym roku pojechały tędy pociągi do Pragi. „Pracujemy społecznie” – zapewnia Ryszard Wasilewski ze Szklarskiej Poręby. „Dzięki temu połączeniu liczymy na przyjazd turystów z Czech” – wyjaśnia.Trasę Szklarska Poręba – Jakuszyce przejęło od PKP jeleniogórskie starostwo. To pierwszy krok, dzięki któremu jest szansa na uruchomienie Kolei Izerskiej, która kursowała do 1945 r. Projekt Euroregionu Nysa zakłada, że z górskiego kurortu dojedziemy szynobusem do czeskiego Harrachova, a potem dalej, np. do stolicy Czech. Starosta chce przekazać linię urzędowi marszałkowskiemu. „Od lat toczą się dyskusje na temat reaktywowania Kolei Izerskiej. Mam nadzieję, że teraz się uda” – mówi Maciej Gałęski z Euroregionu Nysa.
„Chcemy uruchomić połączenie kolejowe do Harrachova” – zapewnia Patryk Wild z Zarządu Województwa Dolnośląskiego. Formalne przejęcie torowiska przez marszałka potrwa około trzech tygodni. Koszt naprawy samego torowiska (8 km) wyniesie ok. miliona złotych. Potem trzeba wyremontować tory z Jakuszyc do granicy z Czechami, czyli kolejne 8 km. „Będzie to kosztować 3-4 mln zł” – wylicza Wild. Remonty mają ruszyć na początku przyszłego roku. Pierwszy pociąg do Czech mógłby pojechać w połowie roku.
Kolej Izerska kursowała na trasie Tanwald-Korenov-Harrachov. Pociągi przejeżdżały przez najdłuższy w Czechach jednotorowy tunel (1 km), a także m.in. przez most Izerski nad rzeką Izerą w Harrachovie. Pod koniec XIX wieku wybudowano tory z Jeleniej Góry do Szklarskiej Poręby i połączono obie trasy. W 1998 r. w Czechach wznowiono połączenia do Harrachova. W Polsce nie udało się to do dziś.
Źródło: NaszeMiasto.pl

Dodaj komentarz