Koleje zębate

Na obszarze objętym obecnymi granicami Polski znajdowały się dwie koleje zębate, jedna z nich w samej Warszawie.

Kolej Sowiogórska, wiodła z Dzierżoniowa przez Srebrną Górę i grzbiet Gór Sowich do Ścinawki Średniej i dalej do Radkowa (55 km). Górski odcinek między Woliborzem a Srebrną Górą (9 km) otwarto w sierpniu 1902 roku. Planowaną początkowo 3–liniową zębatkę systemu Abta zastąpiono ostatecznie klasyczną 2–częściową, wyprodukowaną przez fabrykę Union w Dortmundzie. Po wschodniej stronie Przełęczy Srebrnej zębatka miała ok. 3,2 km długości i nachylenie 60–64 promili, po zachodniej ok. 900 m i 50 promili. Ruch obsługiwały 3 parowozy systemu Abta z Esslingen (na zdjęciu). Dopuszczalny i możliwy był także ruch parowozów adhezyjnych. Kolej pokonywała 2 doliny po wysokich ceglanych wiaduktach. Pogarszający się stan tych obiektów oraz głębokiego wykopu koło przystanku Twierdza, jak również spadek koniunktury gospodarczej i likwidacja wielu zakładów w czasie wielkiego kryzysu Światowego (kolej obsługiwała kopalnię w Słupcu, dostarczającą węgiel m.in. do elektrowni w Ścinawce), spowodowały poważne kłopoty finansowe Kolei Sowiogórskiej. Łączny koszt wykonania żelbetonowych płyt–nakładek na oba wiadukty oraz umocnienia wykopu oceniono w 1930 roku na 410 tys. RM, co stanowiło ok. 80% wydatków rocznych kolei. Ponieważ odcinek Srebrna Góra – Wolibórz i tak nie był rentowny, mimo iż stanowił najkrótsze połączenie Nowej Rudy z okolicami Dzierżoniowa i Ząbkowic, ruch pociągów zawieszono w październiku 1931 r., a zębatkę i szyny na odcinku Srebrna Góra – Nowa Wieś Kłodzka postanowiono rozebrać, co ostatecznie uczyniono w końcu 1933 roku. Pochodzące z roku 1938 propozycje odbudowy linii w związku z anekcją czeskich Sudetów i chęcią stworzenia lepszych warunków komunikacyjnych dla mieszkańców okolic dzisiejszego Broumova nie zyskały jednak aprobaty eksploatującej kolei firmy Lenz & Co. Los linii został ostatecznie przesądzony.

Dzisiaj wśród sowiogórskich lasów oglądać możemy – idąc turystycznym szlakiem – dwa piękne wiadukty oraz prześledzić czytelne jeszcze ślady torowiska między Srebrną Górą a Dzikowcem.

Młody Technik 6/90 s. 14–21

Michał Jerczyński

Dodaj komentarz