Ścieżką rowerową z Pławnej do Lwówka Śląskiego

Zapraszam do obejrzenia relacji filmowej z drugiej wycieczki rowerowej zorganizowanej przez Szkołę Narciarską Aesculap w dniu 21 czerwca 2009 roku. Tym z Państwa, którzy po raz pierwszy wchodzą na naszą stronę należy się wyjaśnienie…. Wycieczki te realizujemy dla naszych dzieci, rodziców i instruktorów. W zajęciach uczestniczą także najmłodsze nasze pociechy – jak brakuje sił, to rowerowe krzesełko za tatusiem czeka. W ten sposób integrujemy środowisko, bawimy się razem. Narciarze przemieniają się w rowerzystów, i za pomocą dwóch kółek zwiedzają Kotlinę Jeleniogórską, okoliczne góry i pogórza. Nie muszę chyba wiele mówić o korzyściach płynących z takiej formy wypoczynku. Poprzez udział w eskapadach budujemy formę na zimę.

Dwa tygodnie temu jeździliśmy po Górach Izerskich… Trasa była długa – dotarliśmy wtedy aż do Chatki Górzystów.

Teraz czekała nas dużo łatwiejsza podróż. Nie mniej ciekawa, atrakcyjna pod względem przyrodniczym. Otóż popedałowaliśmy ścieżką rowerową z Pławnej do Lwówka Śląskiego (czyli tam i z powrotem), zwiedzając po drodze Szwajcarię Lwówecką – na terenie Lwóweckich Skał utworzono Ścieżkę Dydaktyczno – Przyrodniczą. Odwiedziliśmy także Galerię Artysty Dariusza Milińskiego.

Ścieżka znajduje się w miejscu dawnej linii kolejowej. W 2004 roku na torach położono asfalt i przystosowano drogę do potrzeb cyklistów. Tam, gdzie tor przecinał szosę bolesławiecką ustawiono zapory – labirynty zapobiegające nagłemu wtargnięciu na jezdnię, namalowano pasy, postawiono z kolei znaki ostrzegawcze dla kierowców. Aby było ciekawiej – jedzie się cały czas wzdłuż tej szosy. Nawierzchnia jest idealnie gładka. Używają jej także rolkarze.

Spotkaliśmy sporo rowerzystów. Miejsce to staje się popularne wśród turystów, w dużej mierze za sprawą bliskości Lwówka z jego wspaniale zachowanymi murami i basztami. Odnowiono Ratusz – budowlę z XIV wieku, przyjemnie jest posiedzieć przy kawie w pobliskiej cukierni i wysłuchać hejnału z wieży punkt dwunasta… Jazda rowerem okolicach łączy więc przyjemne z pożytecznym. Przebywamy na łonie przyrody i poznajemy historię Dolnego Śląska…

Na zakończenie wycieczki – herbatka i pyszne pierogi w Pławnej, a później autem do domu. Do zobaczenia na następnej wyprawie rowerowej (w załączeniu program TV Aesculap).

Dodaj komentarz