14 sierpnia 2006 wyruszyliśmy na Szczeliniec Wielki.
Na najwyższy, płaski jak (popękany) stół, wierzchołek Gór Stołowych (919 m) wiodą 664 kamienne stopnie. Wykonał je pod koniec XVIII w. sołtys Karłowa, Franz Pabel, udostępniając publiczności niezdobyty dotąd masyw.
Pabel – notabene – uważany jest za pierwszego w Europie urzędowo nominowanego przewodnika. Certyfikat od pruskiego króla uzyskał w 1813 r.
Szczyt Szczelińca zajmuje skalny labirynt stanowiący strefę ścisłej ochrony przyrody nieożywionej. Najpierw trafia się do wiekowego schroniska PTTK Na Szczelińcu. Z tarasu, gdzie stołował się minister von Hoym, widać Pasterkę i zalew w Radkowie, a w dali Karkonosze.
Niegdyś tarasów nad przepaścią było więcej, ale w ostatnich latach, w wyniku działalności kamieniołomu w Radkowie ulegają one przyśpieszonej erozji. Miłym wydarzeniem było ponowne udostępnienie przed paru laty najwyższego punktu Szczelińca, skały zwanej Fotelem Pradziada, na którą wchodzi się po metalowych schodkach, by z kretesem „odlecieć” wobec dookolnych widoków na prawie całe Sudety i niższe skałki samego Szczelińca.
Na Szczeliniec można dojść żółtym szlakiem z Karłowa (45 min) lub z Pasterki (1 godz.) oraz niebieskim z Radkowa (3 godz. 30 min). W 2000 r. trasę na Szczelińcu skorygowano i zbudowano nowe schody, którymi schodzi się nad Karłów. Turyści wspinający się tu z Pasterki muszą zejść nad Karłów i dopiero sprzed budek w lesie mogą wrócić do parkingu nad Pasterką szlakiem niebieskim (30 min).